Wolność w niewolę się zamieniła, odkąd na każdym rynku jest jakiś punkt bankowy, a te wszystkie koleżanki zamiast jeździć na sankach, błąkają się bez celu i bez głowy, tylko instynktownie, jakby na krawędzi.
Jak nas już zobaczą, to będą od razu chcieli, żebyśmy zaśpiewali tę debilną piosenkę o pięciu Węgrach i Polakach na jednym ringu. Potem dadzą nam trochę kaszanki, ja zrobię głupią minę i powiem, że wolę kęs słoniny z czosnkiem.
A ten stary tramwajarz będzie to wszystko obserwował zza firanki. Na śmierć zapomniałem, że on miał podobno jakieś konszachty z bezpieką. Pies go drapał, nie muszę się z nim kolegować, jest mi obojętny. Bierzmy się za te stare jabłonki, trzeba im zrobić na zimę przycinkę.
Tekst przygotował Artur Tworek
(inspiracja: Andrzej Stasiuk, Osiołkiem, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2016)